Tuje to jedne z najczęściej wybieranych roślin do przydomowych ogrodów. Często pełnią funkcję żywopłotu, zapewniając jednocześnie cień innym roślinom i chroniąc je przed wiatrem. Stosowane są ze względu na swoją dekoracyjność i elegancję. Mimo iż raczej zaliczane są do roślin odpornych, również i one mogą ulegać schnięciu i żółknięciu, co świadczy o ich gorszej kondycji. Co sprawia, że zaczynają powoli obumierać?
Żółknące i usychające tuje — co może być przyczyną?
Jedną z przyczyn osłabionej odporności tui są niekorzystne warunki siedliskowe i błędy pielęgnacyjne. Mowa tutaj chociażby o niedoborze wody lub nadmiernym podlewaniu. Zarówno jedna, jak i długa sytuacja może odbić się niekorzystnie na tujach. O ile młode sadzonki wymagają częstszego podlewania, tak w przypadku starszych krzewów może dojść do gnicia korzeni.
Innym problemem może być nieprawidłowe podłoże. Tuje rosną najlepiej na glebie przepuszczalnej, zasobnej w składniki odżywcze, lekko kwaśnej. Ciężka i gliniasta gleba zmniejsza dostęp powietrza do korzeni oraz sprzyja rozwojowi chorób grzybowych.
Należy tu również wymienić niewłaściwe nawożenie. Jego brak lub nadmiar także będzie sprzyjać żółknięciu lub usychaniu tui.
Problem stanowią także szkodniki i choroby, które mogą zaatakować tuje. Najczęściej zalicza się do nich fytoftoroza, przędziorki, miseczniki, opuchlaki, czy owady żerujące na gałęziach.
Przyczyną obumierania tui mogą być też niekorzystne warunki atmosferyczne, takie jak zbyt duże nasłonecznienie terenu, mróz, wietrzna pogoda lub stale podmokły teren.
Jak zapobiegać żółknięciu i obsychaniu tui?
Działania zapobiegawcze to najlepsze rozwiązanie, aby cieszyć się zdrowymi, intensywnie zielonymi tujami w swoim ogrodzie. Należy zatem zwrócić uwagę już na wszystkie aspekty, które mogą być problematyczne i powodować zamieranie pędów, a następnie obumieranie całej rośliny.
Sadzenie tui w ogrodzie
Tuje najlepiej rosną w glebie przepuszczalnej, żyznej i lekko kwaśnej. Przed sadzeniem dobrze jest wymieszać ziemię z piaskiem i kompostem. Sadzonki należy sadzić w odstępie ok. 50-70 cm, aby zapewnić im odpowiednią cyrkulację powietrza, zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób grzybowych i zwiększyć dostęp do światła słonecznego.
Umiarkowane podlewanie
Zarówno przelanie, jak i przesuszenie tui działa na nie szkodliwie. Należy zachować umiar, pamiętają o podlewaniu wczesnym rankiem lub wieczorem. Nie należy moczyć ich igieł, aby nie stwarzać warunków sprzyjających rozwojowi chorób.
Nawożenie tui
Na wiosnę warto zastosować nawozy azotowe, co przekłada się na intensywniejszą zieleń igieł oraz lepszy wzrost. Jesienią natomiast lepiej wybrać nawozy fosforowo-potasowe, które wzmocnią drzewka przed nadchodzącą zimą. Należy pamiętać o stosowaniu nawozów zgodnie z instrukcją, wybierając te przeznaczone do iglaków, które są z dodatkiem magnezu i innych mikroelementów.
Ochrona tui przed zimą
Na zimę młode tuje można okrywać matą cieniującą lub agrowłókniną. Dzięki temu ochronisz je przed wiatrem i mrozem. Wiosną należy zdjąć osłony, aby nie doprowadzić do przegrzania drzewek. Natomiast jesienią warto nawodnić tuje, aby lepiej znosiły dłuższy, zimowy okres suszy i mrozu.
Ochrona przed szkodnikami i chorobami
Aby zapobiec żółknięciu, obsychaniu i chorowaniu tui, należy je regularnie sprawdzać. Czynniki, które mogą być niepokojące, to zdeformowane pędy, oprzęd, czy przebarwienia. Należy usuwać pędy chore i uschnięte, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się patogenów. Ważne jest także, aby zadbać o odpowiednią cyrkulację powietrza, czyli nie sadzić tui zbyt gęsto. W razie potrzeby powinno się stosować odpowiednie opryski o działaniu zapobiegawczym lub interwencyjnym — w zależności od potrzeby mogą to być opryski ekologiczne lub chemiczne, czyli fungicydy lub insektycydy.
Co zrobić, jeśli tuje już zaczęły żółknąć?
Pierwszy krok to zidentyfikowanie problemu. Często jego wyeliminowanie pozwala roślinom się zregenerować i powrócić do dobrej kondycji.
Należy zatem sprawdzić całe drzewka, czyli nie tylko pędy i gałązki, ale także pień oraz określić wilgotność gleby. Należy szukać też śladów grzybów, szkodników, czy np. objawów chlorozy, która świadczy o niedoborze mikroelementów i składników odżywczych.
Kolejny etap to usuwanie już zniszczonych, pożółkłych, uschniętych fragmentów roślin z pomocą ostrego sekatora. Dzięki temu ewentualny czynnik chorobotwórczy nie będzie mógł się dalej rozprzestrzeniać, a roślina otrzyma sygnał mobilizujący ją do regeneracji.
Po obcięciu chorych i zniszczonych gałęzi dobrze jest zastosować oprysk grzybobójczy, by zabezpieczyć dodatkowo drzewko. Jeśli natomiast na tujach widoczne są szkodniki, takie jak opuchlaki, czy przędziorki, rozwiązaniem będzie oprysk insektycydem.
Następnie należy zastosować nawozy regenerujący, interwencyjne, aby wzmocnić roślinę. Nie powinno się jednak nawozić tui podczas suszy i upałów — najlepiej wybrać porę po deszczu lub po podlewaniu.
Regeneracja tui to proces długotrwały, dlatego należy je obserwować przez kilka najbliższych tygodni. Dopiero po tym czasie będzie wiadomo, czy podjęte działania przyniosły pożądane efekty. Jeśli nie, wtedy problem może być bardziej złożony i wymagać specjalistycznej analizy.
Zdjęcie w artykule: Photo by Zoshua Colah on Unsplash